- To bezmyślna, typowa dla Kaczyńskiego, podłość - tak wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski ocenił wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego odnośnie zaproszenia na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego generała Jaruzelskiego. - Kaczyński nic nie jest wart, jego opinie są nic nie warte - dodał.
Jarosław Kaczyński powiedział w środę, że zaproszenie Wojciecha Jaruzelskiego to "pewna demonstracja polityczna". - To niekoniecznie jest żart, że za chwilę w sprawach bezpieczeństwa wewnętrznego zostanie zaproszony generał Kiszczak, a w sprawach wolności prasy - Jerzy Urban - drwił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Stefan Niesiołowski skomentował te słowa krótko, mówiąc, że "to bezmyślna, typowa dla Kaczyńskiego, podłość". Według wicemarszałka nie ma nic złego w zaproszeniu na posiedzenie RBN generała Jaruzelskiego. - Ważniejsze jest o czym mówiono - ocenił. Niesiołowski uważa, że "są pewne szczególne powody", dla których Jaruzelski powinien uczestniczyć w spotkaniu. - W kwestii Rosji może mieć coś interesującego do powiedzenia - argumentował polityk Platformy.
Niesiołowski stwierdził również, że krytyka wobec generała jest niepotrzebna. - Generał Jaruzelski jest starym, zmęczonym człowiekiem. Nie ma żadnej władzy w Polsce - powiedział i dodał: - Polsce bardziej szkodzą ojciec Tadeusz Rydzyk, Jarosław Kaczyński, czy Antoni Macierewicz.
tvn24, ps
Stefan Niesiołowski skomentował te słowa krótko, mówiąc, że "to bezmyślna, typowa dla Kaczyńskiego, podłość". Według wicemarszałka nie ma nic złego w zaproszeniu na posiedzenie RBN generała Jaruzelskiego. - Ważniejsze jest o czym mówiono - ocenił. Niesiołowski uważa, że "są pewne szczególne powody", dla których Jaruzelski powinien uczestniczyć w spotkaniu. - W kwestii Rosji może mieć coś interesującego do powiedzenia - argumentował polityk Platformy.
Niesiołowski stwierdził również, że krytyka wobec generała jest niepotrzebna. - Generał Jaruzelski jest starym, zmęczonym człowiekiem. Nie ma żadnej władzy w Polsce - powiedział i dodał: - Polsce bardziej szkodzą ojciec Tadeusz Rydzyk, Jarosław Kaczyński, czy Antoni Macierewicz.
tvn24, ps