- Wkroczyliśmy na dobrą drogę współpracy, tak więc jest powód do optymizmu - oznajmił Kwaśniewski. Jego zdaniem, "większość obywateli Polski myśli po europejsku i jest zainteresowana współpracą z Rosją na suwerennych zasadach". - Teraz mówi się o normalizacji naszych stosunków. Ja uważam, że normalizacja, to nie jest właściwe słowo. "Normalnie" - to gdy jeden nie przeszkadza drugiemu. A nasze kraje potrzebują dobrych stosunków i współpracy. To znacznie więcej - powiedział.
Zapytany, czy zgadza się z opinią, że katastrofa pod Smoleńskiem zbliżyła Rosjan i Polaków, Kwaśniewski zauważył, że "reakcja Rosjan była bardzo serdeczna - w naszym słowiańskim stylu". - Teraz najważniejsze jest, aby rosyjskie i polskie komisje jak najszybciej zakończyły prace i opowiedziały nam, co się stało - podkreślił. - Brak pełnych informacji stwarza grunt dla mitów i różnych spiskowych teorii. Obawiam się, że spekulacje wokół katastrofy mogą zostać wykorzystane w politycznej grze i osłabić efekt zaufania, powstałego między naszymi krajami - wskazał Kwaśniewski.
"Izviestija", ps, pap