Projekt zakłada, że ogłoszenie upadłości następowałoby w sposób automatyczny na podstawie wniosku dłużnika, z którego wynika, że jest on niewypłacalny. Dłużnika można by uznać za niewypłacalnego m.in. gdy "przez co najmniej trzy miesiące nie reguluje zobowiązań niezwiązanych z działalnością gospodarczą". O ogłoszeniu upadłości orzekałby sąd rejonowy.
W ocenie Szydło, projekt pozwoliłby na stworzenie praktycznej i prostej procedury oddłużania osób fizycznych, które stały się niewypłacalne. Jak wyjaśniła, procedura upadłościowa byłaby adresowana głównie do osób, które zaciągnęły kredyty hipoteczne na mieszkania, a także do dłużników ubogich, którzy popadli w spiralę zadłużenia. W ocenie posłanki PiS, wprowadzenie upadłości konsumenckiej "przełoży się na stan finansów, bo jeśli dłużnicy będą spłacali swoje zobowiązania, będą mieli lepsze możliwości kredytowe, a konsumpcja będzie zachowana". Zdaniem Szydło "obecnie obowiązujące przepisy zawierają wiele rozwiązań, które się nie sprawdzają".
Obecnie przepisy dotyczące upadłości osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej zawarte są w prawie upadłościowym i naprawczym. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przekonywał z kolei, że w czasach, kiedy wzrasta zadłużenie gospodarstw domowych taka ustawa jest niezbędna.
pap, ps