Szef MON przypomniał, że dowództwo wojsk lądowych zostanie z Cytadeli wyprowadzone w 2012, a znajdzie się tam wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej. - Cały ten duży kompleks historyczny nabiera nowego znaczenia, będzie miał charakter historyczno-muzealny, dlatego stanowi idealne miejsce dla wraku - uważa Klich. Na konferencji prasowej w Łodzi minister dodał, że "to nie będzie mechaniczne umieszczenie wraku samolotu w tym miejscu". - Proszę nie kojarzyć tego pomysłu z tym, co widzieliśmy na obrazkach z lotniska w Siewiernyj, gdzie niezabezpieczone szczątki samolotu przebywały przez długi czas. To będzie zabezpieczone miejsce w godnej oprawie architektonicznej - mówił Klich. Zapewnił, że Ministerstwo Obrony Narodowej jest gotowe, by to przeprowadzić.
W czwartek minister kultury powiedział, że najlepszą lokalizacją dla wraku byłaby Cytadela Warszawska. Zdrojewski przypomniał w wieczornym programie Polsat News, że otrzymał zadanie wskazania takiej lokalizacji od premiera Donalda Tuska. Zaznaczył jednocześnie, że docierają do niego jeszcze inne propozycje i "nie chce ich w tej chwili ani odrzucać, ani weryfikować". Zdrojewski podkreślił, że zanim zostaną podjęte jakiekolwiek decyzje, potrzebne są jeszcze konsultacje i dyskusja społeczna. Najważniejsze jest jednak uszanowanie wrażliwości rodzin. - Trzeba pamiętać, że w tym wraku zginęło wiele, wiele ludzi i że rodziny mają do miejsca katastrofy i do tego samolotu bardzo rozmaite wrażliwości - powiedział. Według ministra wrak powinien w całości znaleźć się w Polsce i powinien być uszanowany, mógłby stać się miejscem "muzealnym, trochę martyrologicznym", miejscem, które łączy sferę sacrum ze sferą profanum. Przypomniał też, że ostateczna decyzja o terminie transportu wraku Tu-154M należy do prokuratur: rosyjskiej i polskiej.
zew, PAP