Klich podkreślił w środę w TVP Info, że Patrioty są aktualnie uzbrojone, przyznał jednak, że w zależności od rotacji raz są one uzbrojone, raz nieuzbrojone. - Akurat tak się złożyło, że z administracją prezydenta Obamy to jest maksimum, co mogliśmy wynegocjować. Zakładam, że z administracją republikańską byłoby lepiej - zaznaczył. Przekonywał przy tym, że propozycja złożona przez Demokratów 17 września 2009 r., dotycząca nowej wersji tarczy antyrakietowej, z punktu widzenia naszego interesu wojskowego i bezpieczeństwa naszego kraju jest korzystniejsza niż poprzednia.
Tłumaczył, że wynika to z tego, iż zakłada ona wykorzystywanie systemu SM-3, czyli systemu antyrakietowego krótkiego i średniego zasięgu, co jest bardziej korzystne, biorąc pod uwagę realne zagrożenia dla naszego kraju. Zaznaczył, że planowany wcześniej przez administrację republikanów system miał być systemem dalekiego zasięgu. - Mankamentem propozycji złożonej we wrześniu 2009 r., tej, która jest aktualnie uzgodniona, jest to, że wydłuża się czas realizacji tego projektu. Amerykanie planują umieszczenie w Polsce rakiet SM-3 do 2018 roku, a nie do 2015 roku, jak to przewidywał poprzedni projekt - powiedział Klich.
pap, ps