Halicki pytany o tę deklarację podkreślił, że wskaźnik odmów w przypadku wiz amerykańskich dla Polaków spadł już poniżej 10 proc., zatem są formalne przesłanki do ich zniesienia. - Pozostaje kwestia woli amerykańskiego Kongresu, ale jest nadzieja, że przy dobrej atmosferze i publicznej deklaracji prezydenta Obamy Kongres mógłby zająć się tą sprawą w najbliższych miesiącach, rozstrzygając ją w sposób ostateczny, tak aby wizy dla Polaków nie były już tematem rozmów na najwyższym szczeblu - bo to temat nie najważniejszy, ale ciągle interesujący polskich obywateli - zaznaczył polityk PO. Halicki argumentował, że nie ma żadnych powodów, aby Amerykanie obawiali się migracji ze strony dobrze rozwijającego się kraju, jakim jest Polska. - Zagrożeń nie ma, a skoro ich nie ma, to po co budować barierę w relacjach z krajem partnerskim - ocenił Halicki.
Pytany o zapowiedź stacjonowania w Polsce F-16 i Herculesów Halicki powiedział, że to "element szerszego planu współuczestnictwa Polski w budowaniu ładu i bezpieczeństwa". - Uważam, że to pozytywny odzew na oczekiwanie podnoszenia polskiego bezpieczeństwa. Oczywiście liczę na to, że ta współpraca będzie jeszcze szersza niż tylko w kwestiach samolotów, czy stacjonującego tu garnizonu. To jest element szerszego systemu, w którym występuje na pewno kwestia obrony antyrakietowej - zaznaczył Halicki.
Halicki odniósł się też do krytyki efektów wizyty Komorowskiego w USA ze strony PiS - Jarosław Kaczyński ocenił m.in., że w trakcie tej "rutynowej" wizyty nic szczególnego się nie wydarzyło, a perspektywa zniesienia wiz jest "mglista". - Jeżeli PiS chce przeciwstawić nieskutecznym - jak twierdzą - rozmowom skuteczną politykę, której sami są przykładem, to pozostaje pytanie, dlaczego wizy nie zostały zniesione za rządu tak dobrych negocjatorów jak Jarosław Kaczyński czy Anna Fotyga - powiedział Halicki.
PAP, arb