Podczas uroczystości zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika, który zginął w katastrofie smoleńskiej. - Za to, że przez wiele lat nam pomagał. Duży remont pomnika przed 5 laty - to zasługa pana Andrzeja, to że mamy to muzeum - nie dalibyśmy rady go otworzyć 1 grudnia 2008 r., gdyby nie pomoc Rady Ochrony Pamięci. Publikacje, jakie udało nam się wydać, międzynarodowe turnieje szachowe - to wszystko była pomoc pana Andrzeja. Był tu wielokrotnie - przemawiał przed pomnikiem 16 grudnia, spotykał się z rodzinami. Z pełną odpowiedzialnością mówię, że takich ludzi jest bardzo niewielu - komplementował tragicznie zmarłego w Smoleńsku Przewoźnika Pluszczyk. - Będzie nam brakować ludzi, którzy co roku tu byli, a zginęli pod Smoleńskiem - Macieja Płażyńskiego, Krystyny Bochenek, Andrzeja Przewoźnika - dodał.
Podczas pacyfikacji kopalni 16 grudnia 1981 r. ZOMO zastrzeliło 9 górników protestujących przeciw wprowadzeniu stanu wojennego, kilkudziesięciu zostało rannych. Dzień wcześniej podczas pacyfikacji kopalni "Manifest lipcowy" w Jastrzębiu Zdroju postrzelonych zostało 4 górników. W czerwcu 2008 r. sąd apelacyjny w Katowicach prawomocnie skazał członków plutonu ZOMO.
PAP, arb