Premier powiedział, że podczas pierwszego spotkania wiele pytań - które do niego kierowano - to były de facto pytania do prokuratury. - Nie znajdowałem odpowiedzi na te pytania, więc mam nadzieję, że dużo bogatsi w wiedzę będziemy w trakcie tego drugiego spotkania - zaznaczył szef rządu. Przypomniał, że po pierwszym spotkaniu rodziny rozmawiały z polskimi prokuratorami, prowadzącymi śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej, m.in. z prokuratorem Generalnym Andrzejem Seremetem. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że podczas pierwszego spotkania ustalono, że ewentualne pytania, czy wątpliwości, rodziny ofiar katastrofy mają przesyłać wcześniej drogą mailową. - Do dzisiaj napłynęło kilka maili, a co za tym idzie tych nowych pytań pojawiło się niewiele - zaznaczył.
"To skandaliczna sprawa"
Żona Przemysława Gosiewskiego, Beata Gosiewska powiedziała, że na spotkaniu po raz kolejny będzie się starała uzyskać od premiera i ministrów jego gabinetu deklarację, aby zgłosili się na ochotnika - jako świadkowie - do prokuratury badającej okoliczności tragedii smoleńskiej. - Chciałabym mieć też dostęp do odczytów z czarnych skrzynek, które są bezpodstawnie ukrywane, może tam być prawda o katastrofie - zaznaczyła. - Mam oczekiwanie, żeby tym razem premier odpowiadał na temat, a nie wygłaszał koleje expose. Nasze pytania cały czas pozostają bez odpowiedzi, albo odpowiedzi są wymijające - powiedziała Gosiewska.
Jak dodała, na spotkaniu część rodzin kolejny raz zaapeluje do premiera, aby poparł inicjatywę powołania międzynarodowej komisji badającej katastrofę smoleńską. - Zebraliśmy ponad 300 tysięcy podpisów pod tą inicjatywą, premier jednak na pierwszym spotkaniu tylko wzruszył ramionami. To skandaliczna sprawa, Tusk jako premier polskiego rządu powinien w tej sprawie zareagować, zachowanie premiera jest szokujące - podkreśliła Gosiewska. Jej zdaniem stanowisko premiera w kwestii umiędzynarodowienia śledztwa pokazuje, że zupełnie nie liczy się ze zdaniem obywateli.
"Operacja na otwartym sercu"
Izabella Sariusz-Skąpska, córka prezesa Federacji Rodzin Katyńskich Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, powiedziała, że nie wybiera się na spotkanie z premierem. - Nie idę na to spotkanie, to jest dla mnie zbyt trudne emocjonalnie, żeby słuchać jeszcze raz rzeczy, które nie posuwają sprawy do przodu. To dla mnie operacja na otwartym sercu - zaznaczyła. Wyraziła jednocześnie wdzięczność premierowi, że zgodził się na spotkanie z rodzinami. - Byłam na pierwszym spotkaniu z premierem, z prokuratorami, tu (na spotkaniu z Tuskiem) mogą być demonstracje polityczne ze strony grupy osób, które nie dbają chyba ani o uczucia swoje, ani nasze - powiedziała Sariusz-Skąpska.
Paweł Deresz, mąż Jolanty Szymanek-Deresz, posłanki SLD, która zginęła w katastrofie, powiedział PAP, że na pierwszym spotkaniu otrzymał już odpowiedzi na swoje pytania. - Teraz jestem bardzo ciekaw jak pan premier będzie walczył z tymi, którzy nie wierzą, że tragedia smoleńska była splotem nieszczęśliwych wydarzeń. Chciałbym śmiało spojrzeć w oczy tym, którzy z tragedii smoleńskiej chcą czerpać korzyści polityczne - zaznaczył.
Ma nadzieję, że teraz premier odpowie
Mec. Rafał Rogalski, przedstawiciel części rodzin smoleńskich wyraził nadzieję, że na spotkaniu z Tuskiem zostanie wyjaśnione wiele kwestii, których nie udało się wyjaśnić za pierwszym razem. - Premier na pierwszym spotkaniu na wiele pytań nie odpowiedział, mam nadzieję, że teraz będzie inaczej. Oczekujemy owocnej i szczerej rozmowy ze strony pana premiera - podkreślił Rogalski. Jak dodał, na pewno na spotkaniu będzie kontynuowany wątek związany m.in. z istniejącymi wątpliwościami dotyczącymi identyfikacji ciał i sekcji zwłok. Mecenas zapowiedział też, że będzie apelował do premiera, aby na drodze dyplomatycznej wpłynął na stronę rosyjską, aby zmienili zdanie w sprawie nieważności protokołów zeznań kontrolerów lotu.
W pierwszej połowie listopada Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że otrzymała uwierzytelnione tłumaczenie postanowienia z 21 lipca 2010 roku o uznaniu niedopuszczalności środków dowodowych, wydane przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Postanowienie dotyczy zeznań dwóch świadków, obywateli Federacji Rosyjskiej, przesłuchanych 10 kwietnia przez funkcjonariuszy Komitetu Śledczego FR, na terenie Federacji Rosyjskiej. Polscy prokuratorzy informowali, że - ich zdaniem - konieczne jest kolejne przesłuchanie wszystkich osób z wieży kontrolnej w Smoleńsku przy udziale polskiego prokuratora.
zew, PAP