Według posła PiS nadszedł "czas na to, żeby w Sejmie wystąpiły osoby odpowiedzialne za badanie tej tragicznej sprawy dla polskiego państwa i narodu, i żeby wreszcie Polacy poprzez parlament, najpierw posłowie i przez to opinia publiczna, poznali to wszystko co jest wiadome naprawdę". Zieliński stwierdził, że dochodziło do "bulwersujących nieprawidłowości" ze strony rosyjskiej, na które Polska - według niego - nie reagowała.
Polityk zaznaczył, że Polska nie ma wciąż wielu podstawowych dowodów, istnieją m.in. wątpliwości dotyczące sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. - Zastanawia skąd taka zmiana postawy ze strony premiera. Należało reagować wcześniej. Ta reakcja premiera - oby to było szczere - to uderzenie się w piersi, że nastąpiły po stronie polskiej zaniedbania - powiedział Zieliński. Poseł PiS dodał, że tylko komisja międzynarodowa mogłaby doprowadzić do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
PAP, arb