Zdaniem polityka Polska Jest Najważniejsza, cała ta procedura odbiega od przyjętych w demokratycznych krajach zasad. W takiej sytuacji - jak mówi - ciężko jest stwierdzić, czy wybory były uczciwe. Wie to tylko komisja. Natomiast co do samego głosowania w ciągu dnia, Poncyljusz nie ma zastrzeżeń. Zdaniem posła, takiej praktyki liczenia głosów jak na Białorusi nie ma w żadnym innym postsowieckim kraju. Jak mówił Poncyljusz, zazwyczaj jest tak, że obserwatorzy mogą bez problemu patrzeć na wszystko.
Poncyljusz uważa, że o jakichkolwiek zmianach na Białorusi będzie można mówić dopiero, gdy w wyborach parlamentarnych mandaty uzyskają siły opozycyjne. - Jak będzie partia tylko jednego władcy, to zmian nie należałoby się spodziewać - powiedział poseł.
zew, PAP