Seksafera w Olsztynie - śledztwo przedłużone

Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku pozytywnie rozpatrzyła wniosek Prokuratury Okręgowej w  Białymstoku, która od prawie trzech lat prowadzi śledztwo w sprawie tzw. seksafery w  olsztyńskim Urzędzie Miejskim. Jak powiedział rzecznik prokuratury Adam Kozub, to czas potrzebny na wykonanie "czynności końcowych" w śledztwie, m.in. zapoznanie się z  materiałami przedstawionymi przez podejrzanego i jego obrońców. Rzecznik nie chciał mówić o szczegółach. Wiadomo jedynie, że śledczy otrzymali wcześniej wszystkie potrzebne opinie biegłych, o które się zwracali, m.in. do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie. Chodzi na przykład o dodatkową opinię z zakresu psychologii.

Śledztwo dotyczące byłego prezydenta Olsztyna białostocka prokuratura prowadzi od lutego 2008 roku. Sprawę przejęła od olsztyńskiej prokuratury. Dotyczy ona podejrzeń molestowania seksualnego kobiet i zgwałcenia jednej z pracownic. Kilka tygodni po przejęciu sprawy prokuratura postawiła samorządowcowi zarzuty i dała mediom zgodę na publikowanie danych osobowych podejrzanego.

W marcu 2008 r. Małkowski został aresztowany, wyszedł na wolność pod koniec września tamtego roku. W listopadzie 2008 roku w wyniku referendum stracił stanowisko prezydenta. W ostatnich wyborach samorządowych wystartował ponownie. Przegrał w drugiej turze. W czerwcu sąd prawomocnie uniewinnił go od zarzutów o charakterze gospodarczym, dotyczących m.in. kwestii umorzenia opłat za wieczyste użytkowanie gruntu jednej z firm.

zew, PAP