Kto po wyborach w 2011 r. będzie premierem? - Donald Tusk - prorokuje Miller. Jego zdaniem szef PO powinien zostać szefem rządu. - Jestem zwolennikiem tego, by szef zwycięskiego ugrupowania parlamentarnego zostawał premierem w każdej sytuacji. To powoduje, że wyborca głosując na daną partię polityczną, wybiera potencjalnego premiera - mówi Miller. - Mam nadzieję, że czasy, w których szukano kandydatów na premiera, jak w przypadku Buzka, czy Marcinkiewicza odeszły na dobre - dodaje.
Były lider SLD uważa, że PO zyska, jeśli wybory parlamentarne odbędą się jesienią. Zdaniem Millera, Donald Tusk będzie chciał wykorzystać polską prezydencję w UE do bezpłatnej reklamy i promocji.- Prezydencja to znakomita okazja, żeby pokazywać się na tle różnych znakomitości europejskich, które będą przyjeżdżać do Warszawy - wyjaśnia Miller. Jego zdaniem Polacy są bardzo wrażliwi na sygnały świadczące o tym, że politycy innych państw doceniają polskich polityków. - Ta prezydencja będzie wspaniałą okazją, żeby to zrobić. Myślę, że Donald Tusk wykorzysta to do końca - przewiduje Miller. Czego Tusk, według Millera, nie powinien robić? - Jeśli chce wygrać, to nie powinien przeprowadzać żadnych reform. Bo każda z nich narusza część interesu - oświadcza.
zew, "Polska The Times"