Polityk PJN podkreśla, że jego klub woli nie odnosić się do historii. - Chcemy mówić jak jest dzisiaj i jak chcielibyśmy, żeby było za pięć lat - akcentuje. Byli członkowie PiS, tworzący PJN, nie mogą - zdaniem Poncyljusza - odrzucać całych rządów PiS. - Zaprzeczylibyśmy wszystkiemu, co robiliśmy wtedy będąc w rządzie - tłumaczy. Według posła, za czasów PiS jedne rzeczy szły lepiej, inne gorzej. - Samą IV RP trudno byłoby opisać z aptekarską dokładnością - dodaje Poncyljusz. Jak mówi, on sam, Elżbieta Jakubiak i liderka PJN Joanna Kluzik-Rostkowska, dzięki pracy w rządzie Prawa i Sprawiedliwości zdobyli doświadczenie w administracji państwowej. - Jeżeli my coś mówimy, to my wiemy, o czym mówimy, bo wiemy jaka jest inercja urzędu - zapewnia Poncyljusz.
Wiadomo już, że PJN nie będzie PJN. - Jako stowarzyszenie "Polska Jest Najważniejsza" zarejestrować się nie możemy - wyznaje Paweł Poncyljusz. Jak mówi, program formacji będzie budowany we współpracy ze zwolennikami ugrupowania. - Program w tej chwili jest dość ogólny, natomiast z tygodnia na tydzień będziemy pokazywać nasz punkt widzenia wraz z nowelizacjami kolejnych ustaw - zapewnia Poncyljusz.
zew, TOK FM