Pytany o reformę KRUS stwierdził, że Marek Sawicki jest jednym z najlepszych ministrów rolnictwa, lecz sprawa KRUS jest jego minusem. - Ale im szybciej ktoś usunie te wszystkie raki, które wyrosły na KRUS, tym lepiej. A jeśli nie zrobi tego nasz minister rolnictwa, przeprowadzi to ktoś inny. Nie umiem powiedzieć, dlaczego ta sprawa tak długo trwa. Bo nikt nie ma wątpliwości, że zmiany są konieczne i nieuniknione - powiedział.
Wszystko wskazuje na to, że po jesiennych wyborach parlamentarnych będzie ten sam rząd i ta sama koalicja. - Bo nawet jeśli Platforma zdobędzie ponad 50 proc. głosów, w co ja osobiście nie wierzę, to i tak będzie potrzebowała koalicjanta. Choćby po to, by mieć na kogo zrzucać winę za ewentualne niepowodzenia - powiedział Stanisław Żelichowski.
pap, ps, "Rz"