O zaangażowanie, również ze strony polityków, w obronie prześladowanych na świecie chrześcijan zaapelował w czwartek metropolita katowicki abp Damian Zimoń. Przypadki prześladowania nazwał deptaniem ludzkiej godności i przekroczeniem granic wolności religijnej.
Abp Zimoń wygłosił homilię podczas czwartkowej mszy w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach, odprawionej w dniu święta Trzech Króli, kiedy Kościół katolicki obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego. - Zwłaszcza fundamentalistyczny islam w Iraku, w Egipcie, dopuszcza się tego, że zostają pozbawieni życia ludzie modlący się. Z przerażeniem słuchamy tych wieści - mówił arcybiskup. - Trzeba, by także politycy upomnieli się o prawa człowieka na tym terenie. Prosimy o to, wołamy o to, po to ich delegujemy - podkreślił.
Witając wiernych abp Zimoń zwrócił uwagę, że po trwającej pół wieku przerwie uroczystość Objawienia Pańskiego znów jest dniem wolnym od pracy. - Została przywrócona do pełnego blasku - ocenił.
W homilii arcybiskup odwołał się do czasów króla Heroda, wskazując, że uczniowie Chrystusa od wieków muszą pokonywać wiele trudności. W tym kontekście metropolita mówił o prześladowaniu chrześcijan, prosząc o modlitwę za tych, którzy dokonują aktów przemocy wobec chrześcijan. - Czasem i w naszym życiu pojawia się coś z Heroda, kiedy traktujemy Pana Boga jak konkurenta - powiedział abp Zimoń, zwracając uwagę, że ludzie niejednokrotnie próbują narzucać Bogu własne rozwiązania konkretnych spraw.
pap, ps