Mieszkańcy się dowiedzą
Tak się jednak nie stało. Jak powiedział wiceprzewodniczący rady Jacek Wachowicz (PWS), w trakcie kontynuowanych w piątek obrad przewodnicząca rady ogłosiła kolejną przerwę. Tym samym sesja, na której miał zostać odwołany obecny burmistrz, nawet się nie rozpoczęła. - Złożyliśmy wniosek o zwołanie kolejnej sesji nadzwyczajnej. Zamierzamy też informować mieszkańców Pragi o zaistniałej sytuacji - chcemy przygotować plakaty i ulotki, które rozwiesimy w dzielnicy - powiedział Wachowicz.
Zarząd Pragi-Północ Hanna Gronkiewicz-Waltz powołała 5 stycznia. Decyzją prezydent miasta burmistrzem został były wiceburmistrz Ursynowa Piotr Zalewski, a jego zastępcami Jarosław Sarna - wiceburmistrz Pragi-Północ w poprzedniej kadencji oraz Katarzyna Łęgiewicz - wicedyrektor biura polityki lokalowej w stołecznym ratuszu.
PO przerywa obrady
Dlaczego Hanna Gronkiewicz-Waltz powołała komisarza? Ponieważ radni dzielnicy nie byli w stanie wybrać pełnego składu zarządu. Czemu? Ponieważ przewodnicząca rady przerwała sesję. 20 grudnia radni wybrali burmistrzem Jacka Sasina. Na byłego ministra w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego głosowali radni PiS, PWS oraz radny PO. Tuż po głosowaniu przewodnicząca rady (radna Platformy) przerwała obrady. Zachowanie przewodniczącej uniemożliwiło radnym dokończenie wyboru zarządu dzielnicy. Przerwana przez Kowalską-Kobus sesja do dziś nie została wznowiona. Radni będą musieli ją dokończyć przed zwołaniem kolejnej zwyczajnej sesji, czyli najpóźniej pod koniec marca - przewodnicząca ma obowiązek zwołać taką sesję nie rzadziej niż raz na kwartał.
W zaproponowanym przez radnych opozycji porządku obrad sesji, która miała odbyć się w piątek, znalazło się nie tylko odwołanie burmistrza (a tym samym całego zarządu) powołanego przez Gronkiewicz-Waltz, ale też ponowne powołanie na to stanowisko Sasina. Jesienią w wyborach do 23-osobowej rady dzielnicy Praga-Północ dziewięć mandatów zdobyła PO, a SLD - jej koalicjant w poprzedniej kadencji samorządu - trzy. Opozycja ma w sumie o jednego radnego mniej - PiS ma w radzie ośmioro radnych, a Praska Wspólnota Samorządowa - troje.
zew, PAP