- Przyjęliśmy w Katowicach kolejne postulaty. Jest ich teraz 35 i dotyczą wielu ważnych dla Polski spraw. Między innymi deficytu budżetowego, systemu podatkowego, połączenia ZUS-u i KRUS-u, usprawnienia całej administracji, promocji Polski jako kraju atrakcyjnych europejskich wakacji, promocji naszego przemysłu w Rosji i wielu innych - pisze na swoim blogu Janusz Palikot i ironicznie dodaje: - Zgodnie z przewidywaniami nikogo to nie obchodzi.
Palikot uważa, że co innego by było, gdyby jego Ruch Poparcia zażądał wyniesienia Lecha Kaczyńskiego z Wawelu. - Wówczas wszyscy by o tym dyskutowali - stwierdza były poseł Platformy. - Ale my w tym tatrze już nie gramy, bo to nie służy Polsce - dodaje.
Palikot pisze, że ma swój programy, który ludzie z nim związani będą realizować. - Myślę, że dziś już tylko garstka oszołomów chce tkwić w oparach absurdów i spodziewa się dyskusji o tym czy rekiny w Egipcie pożerające wyłącznie Rosjan i Niemców, to sprawa polskiej polityki zagranicznej - śmieje się Janusz Palikot.
ps