Piekarska złożyła apel do Prokuratora Generalnego o nadzór i monitorowanie sprawy zabicia psa przez pociąg. Mężczyzna 3 stycznia w miejscowości Czachnówka zostawił psa na torach na moment przed nadjeżdżającym pociągiem, sam przed pociągiem uciekł. Obrazujący to film został zamieszczony w internecie.
"(...) obecnie policja wyjaśnia sprawę, a Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej prowadzi postępowanie przygotowawcze w sprawie uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem. Policjanci i prokuratorzy jednak przyznają, że trudno będzie udowodnić, iż mężczyzna świadomie uśmiercił owczarka, gdyż nie przywiązywał go do szyn ani nie wpychał przed lokomotywę" - napisano w apelu. Jego autorzy zwracają się do PG o zainteresowanie sprawą i zbadanie, czy doszło do popełnienia przestępstwa - zabicia psa - przez jego opiekuna.
Przewodnicząca Federacji Młodych Socjaldemokratów Paulina Piechna-Więckiewicz podkreśliła, że apel jest spowodowany nasilającą się obojętnością wymiaru sprawiedliwości i części opinii publicznej na bestialskie traktowanie zwierząt. Przypomniała przypadek zabicia w listopadzie ub. roku psa husky, którego przywiązano liną do samochodu. - Wydarzenia te pokazały, jak obojętni jesteśmy jako państwo na los zwierząt i jak prawo nie działa tak, jak powinno - zaznaczyła.
W tej ostatniej sprawie Sąd Rejonowy w Nowym Targu w poniedziałek wymierzył trzem mężczyznom karę 10 miesięcy bezwzględnego więzienia. Piekarska oceniła ten wyrok jako "żenująco niski".pap, ps