Napiszę zarys jego życia...
Kaczyński był też pytany, czy napisze książkę o swoim bracie. Prezes stwierdził jednak, że wolałby, "żeby napisano jego naukową biografię". – Ja napiszę tylko krótki zarys jego życia, bo ono jest pod wieloma względami nieznane. Bo czy ktoś pamięta np. że mój brat był dwukrotnie zgłaszany przez Unię Demokratyczną na premiera w czasach rządów SLD i PSL? – pytał.
Prezes wspomniał też, że "myśli o bracie setki razy dziennie". – Można powiedzieć, że nie zapominam o nim ani na chwilę. Bo to jest coś, co już na pewno we mnie zostanie – powiedział i dodał: – Straciłem brata bliźniaka. Trzeba go mieć, żeby zrozumieć, co to za strata. Nie wierzę, żeby czas, przynajmniej dla człowieka w moim wieku, cokolwiek znaczył. Może gdybym był 30 lat młodszy, to tak.Godnie pochować pierwszego prezydenta z prawdziwego zdarzenia
Prezes PiS odniósł się też do kontrowersji związanych z miejscem pochówku Lecha i Marii Kaczyńskich. – Należało godnie pochować pierwszego prezydenta Polski po 1989 roku z prawdziwego zdarzenia: wykształcony, bez trudnych momentów w życiorysie, bez majątku nie wiadomo skąd, a przede wszystkim, broniącego na poważnie polskiej racji stanu – argumentował Jarosław Kaczyński.
– Wawel jest dla niego najbardziej zaszczytnym miejscem. Brat w krótkim, ale bardzo bogatym życiu zrobił tyle dla Polski, że sobie na to miejsce zasłużył. Tylko mało kogo tak fałszowano jako prezydenta i polityka – tłumaczył. – Niestety, dziś także się tak dzieje w stosunku do mnie, czy Prawa i Sprawiedliwości. Mamy przykłady nierzetelności w pokazywaniu nas przez TVN. Nie chodzi nam o krytykę, tylko skrajną nierzetelność i nieprawdę. Jak tak będzie dalej, to my poradzimy sobie bez tej stacji. Pytanie, czy telewizja informacyjna poradzi sobie bez polityków największej partii opozycyjnej, którą popiera co trzeci Polak – zastanawiał się prezes PiS.
ps, "Fakt"