- Pan mecenas Dubieniecki, jak rasowy śledczy, stopniuje napięcie i przekazywaną opinii publicznej wiedzę. Mandat ma wyjątkowy, bo w naszej kulturze utarło się, że rodziny poszkodowanych mogą wszystko i bezkarnie - pisze na swoim blogu europoseł SLD Marek Siwiec.
Siwiec przytacza podane przez Dubienieckiego "motywy zbrodni" z 10 kwietnia. Chodzi o "obawę przed kolejnym wyborem Lecha Kaczyńskiego na prezydenta, odwet za Gruzję i sposób prowadzenia polityki europejskiej".
Siwiec uważa, że "żaden z wymienionych powodów nie zasługuje na sięgnięcie po rozwiązania ostateczne". - W ponowny wybór Lecha Kaczyńskiego nie wierzył nikt, nawet on sam. Za Gruzję Rosjanie mogli się mścić na Sarkozym lub Saakaszwilim, a sposób prowadzenia polityki europejskiej sprowadzał Polskę, a nie Rosję, na manowce - argumentuje Siwiec i dodaje: - Rozumowanie więc upada, przynajmniej na tym etapie. Czekam na ciąg dalszy, który na pewno nastąpi, gdyż pan Dubieniecki ma niewiele do powiedzenia w każdej innej sprawie.
Siwiec uważa, że "żaden z wymienionych powodów nie zasługuje na sięgnięcie po rozwiązania ostateczne". - W ponowny wybór Lecha Kaczyńskiego nie wierzył nikt, nawet on sam. Za Gruzję Rosjanie mogli się mścić na Sarkozym lub Saakaszwilim, a sposób prowadzenia polityki europejskiej sprowadzał Polskę, a nie Rosję, na manowce - argumentuje Siwiec i dodaje: - Rozumowanie więc upada, przynajmniej na tym etapie. Czekam na ciąg dalszy, który na pewno nastąpi, gdyż pan Dubieniecki ma niewiele do powiedzenia w każdej innej sprawie.
ps