Zdaniem Gowina Schetyna nie musi umacniać swojej pozycji w partii krytykując rząd, ponieważ jego pozycja jest dostatecznie silna. - To niekwestionowany numer dwa w PO - podkreśla poseł. - Różnice między nim a Donaldem Tuskiem nie rozbijają wewnętrznie Platformy, tylko dynamizują debatę toczącą się w partii - wyjaśnia.
Pytany o to, czy PO nie zmienia się w bezideową partię władzy Gowin przyznaje, że takie zagrożenie pojawia się przed każdą zwycięską formacją. - Tym czego mi najbardziej brakuje w praktyce naszego rządzenia jest liberalizm gospodarczy. Zrobiliśmy przez trzy lata za mało, jeśli chodzi o poszerzanie wolności gospodarczej - przyznaje poseł. Dodaje, że jego zdaniem po wyborach prezydenckich Platforma powinna była "wziąć się za śmiałe reformy". - Pod tym względem czuje niedosyt - mówi Gowin. I dodaje, że PO powinna wrócić do swojej deklaracji ideowej z 2001 roku. - To piękny i mądry dokument. Nawiasem mówiąc, nie znalazłem go na stronie internetowej Platformy, co też daje do myślenia - zauważa polityk. Tymczasem - jego zdaniem - działacze Platformy powinni przypomnieć sobie rozdział "Uwolnić energię Polaków". - Chodzi tam o ograniczanie biurokracji i interwencji państwa, obniżenie podatków, wprowadzenie podatku liniowego. To są elementy programu PO, do których powinniśmy wrócić - apeluje Gowin.
arb, "Super Express"