- Ostatni z nas, byłych więźniów, odchodzą. Kiedyś takie uroczystości jak dzisiejsza odbywać się będą już bez udziału byłych więźniów, ich najbliższych, rodzin. Pozostaną nasze świadectwa i relacje, ale znaczenie nie do przecenienia ma i to, aby w sensie fizycznym przetrwało, także samo Miejsce Pamięci: bloki, baraki, rampa czy ruiny komór gazowych i krematoriów, tysiące przedmiotów zrabowanych ofiarom - walizki, buty, okulary, szczoteczki do zębów. To relikwie po zamordowanych - mówił Władysław Bartoszewski.
Pełny tekst przemównienia Władysława Bartoszewskiego
Bartoszewski podkreślił, że chroniąc Auschwitz przed zniszczeniem, każdy "zdobywa się na gest oporu wobec Zagłady, która w planach nazistów miała być tak totalna, że nawet po samym procesie unicestwienia ofiar nie miał pozostać żaden ślad". - To dlatego założyliśmy Fundację Auschwitz-Birkenau, która zbiera fundusze na konserwację dawnego obozu. O wsparcie tych działań apelujemy do całego świata - powiedział.
Zdaniem Władysława Bartoszewskiego ci, którzy przetrwali, przez całe życie starają się wypełnić zobowiązanie wobec ofiar. - Głęboko wierzyliśmy i wierzymy, że Auschwitz rodzi zobowiązanie także w nowych pokoleniach - zobowiązanie do współżycia w szacunku dla godności człowieka i czynnego przeciwstawiania się wszelkim przejawom nienawiści - mówił.
Celem Fundacji Auschwitz-Birkenau, która powstała w 2009 roku, jest stworzenie funduszu wieczystego z kapitałem w wysokości 120 mln euro, który zapewni pieniądze na konserwację dawnego obozu. Dotychczas zgromadzono 80 mln euro.PAP, arb