Zachwalając rezultaty polityki spójności w Polsce Tusk wskazał, że w dużej mierze to właśnie dzięki tej polityce "dochód na jednego mieszkańca zwiększył się w ciągu kilku lat z 45 proc. średniej europejskiej do 60 proc. średniej zamożności". - To jest wzrost bez precedensu w historii i Polski i Europy i trafnie definiujemy, że polityka spójności stała się głównym fundamentem tego wzrostu - powiedział szef polskiego rządu.
Tusk wyraził przekonanie, że "silna pozycja Polski" w czasie kryzysu gospodarczego i uniknięcie recesji, to po części zasługa unijnych funduszy. - Polityka spójności nie wystarczyłaby, by recesji uniknąć, ale była jednym z głównych powodów dzięki któremu my w Polsce możemy z większym spokojem oceniać ostatnie dwa lata - powiedział Tusk.
Podkreślił jednak, że z polityki spójności korzystają nie tylko najbiedniejsze kraje i regiony, ale też firmy z państw zachodnich, które realizują projekty. Dlatego - jego zdaniem - nie można mówić o polityce spójności jako "prostej alokacji" funduszy z bogatych państw do najbiedniejszych. - Tę uwagę dedykuję tym wszystkim, którzy chcieliby na polityce spójności oszczędzać - powiedział Tusk.
zew, PAP