Cała sprawa ma swój początek w 2008 r. - Już wtedy policjanci odnotowywali na terenie powiatów lubińskiego, polkowickiego i legnickiego więcej przestępstw. Ustalono, że na tym terenie działają dwie grupy - jedna związana z pseudokibicami, druga tzw. "Karków" z osobami notowanymi za różne przestępstwa - powiedział rzecznik. Jak dodał, pomiędzy gangami doszło do walki o wpływy, w efekcie której zginęły dwie osoby, a co najmniej siedem próbowano zabić.
Komendant główny policji Andrzej Matejuk powiedział, że właśnie charakter grup skupiających pseudokibiców, i fakt, że zajmują się one często poważną przestępczością - np. handlem narkotykami - spowodował, że podjął decyzję o powołaniu specjalnych zespołów policjantów, w każdej z komend wojewódzkich. - To grupy rozpoznawczo-operacyjne, w skład których wchodzą policjanci z CBŚ i policjanci służby kryminalnej komend wojewódzkich. Ich głównym zadaniem jest analiza wszystkich materiałów dotyczących grup przestępczych działających na danym terenie - zaznaczył. Jak dodał, sprawa z Lubina, potwierdza, że pseudokibice zamieszani są nie tylko w ustawki, ale też, m.in. usiłowania zabójstw, haracze i napady.
pap, ps