Zgodnie z proponowanymi przepisami, rowerzyści będą mogli korzystać z chodnika albo drogi dla pieszych tylko w wyjątkowych sytuacjach. Za taką autorzy projektu uznali przypadek, gdy rowerzysta opiekuje się dzieckiem młodszym niż 10 lat, które też jedzie na rowerze. Chodnikiem będzie można jechać, gdy ma on co najmniej 2 metry szerokości i brakuje wydzielonej ścieżki dla rowerów, a na drodze pojazdy mogą jeździć szybciej niż 50 km/godz. Rowerzysta będzie też mógł jechać chodnikiem, jeżeli pogoda - np. śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź - będzie zagrażać jego bezpieczeństwu na drodze.
Ożywioną dyskusję komisji wywołała propozycja przedstawiciela resortu spraw wewnętrznych, żeby dzieci i młodzież do 15. roku życia miały obowiązek noszenia kasku - niezależnie czy dziecko jedzie na rowerze, czy jest na nim przewożone. Posłowie wykazywali, że taka zmiana nie była przedmiotem analiz i prac w podkomisji, i jej nie zaaprobowali.
Proponowane zmiany w przepisach zawierają także definicję roweru - jest to pojazd o szerokości nieprzekraczającej 90 cm, poruszany siłą mięśni, ale może być też wyposażony w pomocniczy napęd elektryczny - i opis wózka rowerowego, który jest zbliżony do definicji roweru, z tym że wózek jest szerszy niż 90 cm i może też służyć do przewozu rzeczy. Projekt nowelizacji proponuje także zdefiniowanie drogi dla rowerów, pasa ruchu dla rowerów i śluzy dla rowerów. Śluza to część jezdni na wylocie skrzyżowana, gdzie rowerzyści będą mogli się zatrzymać, żeby ustąpić pierwszeństwa innym pojazdom. Teraz projekt trafi pod obrady Sejmu.
zew, PAP