Skala polskich możliwości
- Przygotowujemy na skalę polskich możliwości, możliwości technicznych, logistycznych, ewakuację w przypadku, kiedy sytuacja wymknie się tam spoza kontroli, a więc na przykład wtedy, kiedy zostanie zamknięta przestrzeń powietrzna nad Egiptem i wtedy trzeba będzie używać samolotów wojskowych do ewakuacji - zapowiedział szef rządu.
Premier poinformował, że do Egiptu wybiera się w lutym - według rządowych obliczeń - do 8 tysięcy Polaków. Jak wyjaśnił, tylu Polaków wykupiło wczasy w Egipcie. - Jeśli będziemy organizowali ewakuację przy pomocy naszych możliwości technicznych, ale każdego dnia będzie przybywało tam setki kolejnych polskich turystów, to nie będziemy w stanie, kiedy stanie się coś złego (technicznie zorganizować ewakuacji) - mówił szef rządu.
Polska nie będzie w stanie
Jak dodał, nie chodzi o to, że Polska nie będzie w stanie skutecznie przeprowadzić ewakuacji, ale żaden kraj nie będzie w stanie ewakuować sto tysięcy ludzi, bo jest ograniczona liczba lotnisk, samolotów. Tusk powiedział, że w Egipcie przebywa 100 tys. turystów z całego świata. - Wyobraźcie sobie, co się może dziać na lotniskach typu południowe Włochy, Cypr, a więc tam, gdzie trzeba by transportować turystów - zaznaczył.
Polski MSZ stanowczo radzi turystom przebywającym w Egipcie, by skorzystali z możliwości wcześniejszego powrotu do Polski; zdecydowanie odradza podróże do Egiptu i apeluje do dziennikarzy i turystów znajdujących się w tym kraju, by unikali demonstracji i przebywania w centrum Kairu.
zew, PAP