Sztywne stanowisko Polski w sporze o wysokość pomocy dla rolnictwa opóżni integrację RP z Unią - mówi Guenter Verheugen, komisarz ds poszerzenia UE.
Według komisarza, grozi to opóźnieniem terminu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.
W wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung" (wydanie czwartkowe) Verheugen powiedział, że środki finansowe na poszerzenie Unii nie zostaną zwiększone. "Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia na obecnej podstawie, będzie to oznaczało, że musimy przesunąć projekt na później" - mówił komisarz.
Verheugen skrytykował propozycję wicepremiera Jarosława Kalinowskiego, który domaga się wprowadzenia cła na towary rolne importowane z krajów Unii, aby w ten sposób chronić polskich rolników przed konkurencją z Zachodu. Kalinowski może "zapomnieć" o takich cłach - powiedział unijny komisarz.
"Rynek wewnętrzny jest podstawą UE. Jeżeli cła zostaną wprowadzone, nie będziemy mogli doprowadzić do końca negocjacji" - ostrzegł. Jeżeli Kalinowski przeforsuje swą propozycję, przyjęcie Polski do Unii będzie niemożliwe do 2013 r. - zaznaczył.
Zdaniem Verheugena, proponowane przez Komisję mniejszych dopłat bezpośrednich nie można uważać za "nierównoprawne traktowanie". Konieczne jest uwzględnienie siły nabywczej. "1 euro w Białymstoku ma inną wartość niż 1 euro w Straubingu (miejscowość w Bawarii )". Wprowadzenie pełnych dopłat od pierwszego dnia członkostwa doprowadziłoby też do rozregulowania systemu wynagrodzeń - uważa komisarz.
Verheugen podkreśla, że polska wieś skorzysta na "nadproporcjonalnie wysokich" środkach z funduszy strukturalnych.
les, pap
Czytaj też: RFN: precz z dopłatami
Jałmużna z Brukseli
W wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung" (wydanie czwartkowe) Verheugen powiedział, że środki finansowe na poszerzenie Unii nie zostaną zwiększone. "Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia na obecnej podstawie, będzie to oznaczało, że musimy przesunąć projekt na później" - mówił komisarz.
Verheugen skrytykował propozycję wicepremiera Jarosława Kalinowskiego, który domaga się wprowadzenia cła na towary rolne importowane z krajów Unii, aby w ten sposób chronić polskich rolników przed konkurencją z Zachodu. Kalinowski może "zapomnieć" o takich cłach - powiedział unijny komisarz.
"Rynek wewnętrzny jest podstawą UE. Jeżeli cła zostaną wprowadzone, nie będziemy mogli doprowadzić do końca negocjacji" - ostrzegł. Jeżeli Kalinowski przeforsuje swą propozycję, przyjęcie Polski do Unii będzie niemożliwe do 2013 r. - zaznaczył.
Zdaniem Verheugena, proponowane przez Komisję mniejszych dopłat bezpośrednich nie można uważać za "nierównoprawne traktowanie". Konieczne jest uwzględnienie siły nabywczej. "1 euro w Białymstoku ma inną wartość niż 1 euro w Straubingu (miejscowość w Bawarii )". Wprowadzenie pełnych dopłat od pierwszego dnia członkostwa doprowadziłoby też do rozregulowania systemu wynagrodzeń - uważa komisarz.
Verheugen podkreśla, że polska wieś skorzysta na "nadproporcjonalnie wysokich" środkach z funduszy strukturalnych.
les, pap
Czytaj też: RFN: precz z dopłatami
Jałmużna z Brukseli