"Stokłosa twarzą okręgów jednomandatowych"

"Stokłosa twarzą okręgów jednomandatowych"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. mat. prasowe) 
Wybór Henryka Stokłosy na senatora w Pile w spektakularny sposób pokazuje, do czego mogą prowadzić tak zachwalane przez Platformę jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do Senatu - pisze na blogu europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Czarnecki podkreśla, że dzięki wyborczemu zwycięstwu Stokłosa ma immunitet i trzy kwartały na "zrobienie sobie kampanii na kolejną kadencję". - To by oznaczało senatorski fotel i senatorski immunitet nie na 8 miesięcy, tylko na 4 lata - akcentuje. - Ciekawe, co na to politycy PO, ale także publicyści, którzy w JOW widzieli panaceum na wszelkie schorzenia polskiej demokracji. Teraz z ich strony słychać... głuche milczenie - krytykuje Czarnecki.

Henryk Stokłosa W niedzielnych wyborach uzupełniających zdobył 39,9 proc. głosów. Frekwencja wyniosła 6,31 proc. Wybory zarządzono po tym, jak senator Piotr Głowski (PO) został prezydentem Piły. W wyborach poza Stokłosą startowali również Maria Małgorzata Janyska z PO (zdobyła 29,56 proc. głosów); Zbigniew Ajchler z SLD (zdobył 17,29 proc. głosów) i kandydat PSL Leszek Łochowicz (zdobył 13,25 proc. głosów). Wybory odbyły się w niedzielę w okręgu nr 37, obejmującym 11 powiatów północnej i zachodniej Wielkopolski, m.in. Piłę. Głosowano w 495 lokalach wyborczych. Uprawnionych do głosowania było 608 tys. 465 wyborców.

Henryk Stokłosa był już wielokrotnie senatorem z tego okręgu. W 1989 roku uzyskał mandat w Senacie pierwszej kadencji, gdzie był jedynym senatorem bez poparcia "Solidarności". Następnie startował z powodzeniem w wyborach w 1991, 1993, 1997 i 2001 roku. W 2005 roku nie został już wybrany. Obecnie jest przedsiębiorcą. W kwietniu 2009 r. w sądzie w Poznaniu rozpoczął się proces, w którym Stokłosa oskarżony jest m.in. o korupcję.

zew