W niektórych punktach uroczystości 10 kwietnia organizowanych przez Kluby Gazety Polskiej - według ich szefa Ryszarda Kapuścińskiego - udział ma wziąć brat zmarłego prezydenta, szef PiS Jarosław Kaczyński. Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz zapowiedział, że obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej mają potrwać tydzień - w tym czasie na Krakowskim Przedmieściu "odtwarzana ma być atmosfera sprzed roku", przed Pałacem Prezydenckim będą płonąć znicze, ludzie mają się modlić przed ustawionym tam krzyżem. - Obchody zaczęłyby się pod Pałacem Namiestnikowskim w godzinę katastrofy o 8.41 modlitwą, złożeniem kwiatów, zapaleniem zniczy, złożeniem tam symbolicznego krzyża - chodzi o powtórzenie tego, co się działo 10 kwietnia ubiegłego roku, odtworzenie tamtego nastroju - tłumaczył Sakiewicz.
Według niego, obecność pod Pałacem zapowiada 100 tys. osób. Zaznaczył jednak, że są to tylko deklaracje - ludzi może być mniej lub więcej. Wieczorem 10 kwietnia ma się odbyć msza św. w Archikatedrze lub innym warszawskim kościele, potem Krakowskim Przedmieściem ma przejść marsz. Wcześniej w ciągu dnia ma się odbyć koncert na jednym z warszawskiej placów - w tej sprawie trwają jeszcze rozmowy z władzami miasta.
Dzień wcześniej, 9 kwietnia, pod ambasadą Rosji ma się odbyć protest - jak mówił Sakiewicz - przeciwko "tuszowaniu" śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej. Tygodniowe obchody mają zakończyć się w rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej 18 kwietnia w Krakowie. Planowany jest marsz spod Kościoła Mariackiego i zapalenie zniczy pod Krzyżem Katyńskim pod Wawelem.
PAP, arb