"PiS gra tragedią smoleńską"

"PiS gra tragedią smoleńską"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
- PiS sieje polityczny ferment, gra tragedią smoleńską - tak politycy PO i PSL komentują inicjatywę Prawa i Sprawiedliwości, by Sejm przyjął rezolucję wzywającą rząd do podjęcia działań na forum międzynarodowym w związku z raportem MAK. Przeciwko rezolucji jest również SLD. Według polityków klubu PJN propozycja PiS to "spektakl polityczny".
W proponowanej przez klub PiS rezolucji napisano m.in, Sejm protestuje przeciwko wnioskom końcowym MAK w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Projekt rezolucji zwraca uwagę, że katastrofa Tu-154M nie ma precedensu w historii lotnictwa oraz że zastrzeżenia i uwagi strony polskiej do projektu raportu MAK nie zostały nieuwzględnione. W projekcie Sejm wzywa Radę Ministrów do "niezwłocznego podjęcia działań na forum międzynarodowym w celu prezentacji polskiego stanowiska w sprawie badania przyczyn katastrofy polskiego statku powietrznego Tu-154M".

Zgodnie z projektem rezolucji Rada Ministrów ma zwrócić się do Rady Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) z wnioskiem o zbadanie, czy Rosja nie naruszyła "zasady zapewnienia niezależności i obiektywizmu działania organu prowadzącego badanie wypadku lotniczego", a także czy MAK nie naruszył przepisów rosyjskiego prawa lotniczego.

"Rząd jest aktywny"

- PiS sieje polityczny ferment - skomentował inicjatywę PiS polityk PO Paweł Olszewski. Jego zdaniem propozycja PiS, "to kolejna, zupełnie bezsensowna próba politycznego rozegrania tej tragedii". - PiS na tragedii smoleńskiej chce ugrać swój kapitał polityczny, stąd tego typu ruchy - ocenił. Olszewski dodał, że rząd Donalda Tuska jest "w stu procentach aktywny" w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy smoleńskiej. - Przygotowujemy raport komisji Jerzego Millera, toczy się postępowanie przed polską prokuraturą - wyliczał Olszewski.

Poseł PO odniósł się również do słów szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, który na czwartkowej konferencji prasowej powiedział m.in., że PiS nie zgadza się, aby "Polska była hańbiona przez stronę rosyjską". Olszewski powiedział, że są to słowa bardzo mocne i zupełnie nieuzasadnione. Zaznaczył też, że raport MAK nie był kompletny, dlatego trzeba poczekać na raport komisji Millera, który - jak mówił - w sposób kompleksowy pokaże okoliczności i przyczyny katastrofy smoleńskiej.

"Poniżej krytyki"

Również zdaniem szefa klubu PSL Stanisława Żelichowskiego inicjatywa PiS to "kolejna próba podgrzewania atmosfery i grania tragedią smoleńską". - To jest poniżej wszelkiej krytyki, mój klub na pewno się w to nie będzie wpisywał, za bardzo szanujemy tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, żeby teraz na ich trumnach robić politykę - oświadczył polityk PSL. Przeciwny przyjęciu rezolucji jest także wiceszef klub SLD Marek Wikiński. - Nie powinniśmy popierać tej uchwały PiS - powiedział. Dodał, że rząd i tak w sytuacji, gdyby raport polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy z 10 kwietnia diametralnie różnił się od ustaleń MAK, zamierza wystąpić do ICAO o to, by zajęła się tą sprawą.

"Nie chcieli poważnie"

Wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak oceniła, że "urządzany jest spektakl polityczny". - Od dnia katastrofy uważałam, że PiS stać było na to, aby wynająć dużą kancelarię z doświadczeniem w badaniu katastrof lotniczych i prowadzić tę sprawę na poważnie. Niestety, ta partia nie zdecydowała się na prowadzenie tej sprawy na poważnie - powiedziała Jakubiak. Jak dodała, w przypadającą w czwartek kolejną "miesięcznicę" katastrofy chce wspominać przyjaciół i kolegów, którzy zginęli pod Smoleńskiem, a nie "odnosić się do kolejnych wypowiedzi ludzi, którzy zaprzepaścili sprawę poważnego potraktowania katastrofy smoleńskiej".

PiS pod koniec stycznia przedstawił projekt uchwały w sprawie katastrofy smoleńskiej; swój projekt w tej sprawie złożył także klub SLD. Jednak na początku lutego sejmowa komisja ustawodawcza zarekomendowała Sejmowi odrzucenie obu projektów, o co wnioskowali przedstawiciele PO.

zew, PAP