"Rosjanie fundują nam drugi MAK"

"Rosjanie fundują nam drugi MAK"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Błaszczak (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Wideokonferencja dotycząca przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem to MAK numer dwa – uważa szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Błaszczak dodaje, że PiS jest „zdumione” wypowiedziami rosyjskich ekspertów. Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz odpowiada, że „każdy ma prawo robić konferencję”.
- To czego byliśmy świadkiem dziś rano jest zdumiewające. To jest MAK numer dwa i znowu brak reakcji polskiego rządu – oburza się Błaszczak przywołując opinie rosyjskich ekspertów, którzy winą za katastrofę Tu-154 obarczyli wyłącznie Polaków.

PiS żąda rezolucji, Platforma czeka na raport Millera

Błaszczak oświadcza, że chciałby, aby Sejm przyjął na najbliższym posiedzeniu projekt rezolucji PiS w sprawie katastrofy smoleńskiej. – Ta rezolucja po pierwsze odrzuca kłamstwo smoleńskie i kłamliwy raport MAK-u, a po drugie wzywa rząd by wystąpił do organizacji międzynarodowych ws. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej – zaznacza.

Mniej radykalnie wypowiada się szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz, który zachowuje dystans w stosunku do opinii rosyjskich ekspertów. - Każdy ma prawo konferencję robić. My czekamy na raport komisji Millera i jesteśmy przekonani, że ten raport będzie dokładny i całą prawdę o katastrofie nam pokaże - zapewnia.

"2:0 dla Rosjan"

- Zero do dwóch dla strony rosyjskiej - tak o rosyjskiej wideokonferencji mówił rzecznik SLD Tomasz Kalita. - Uważamy, że trwa gra polityczna, gra medialna o to, kto zostanie obarczony winą za katastrofę smoleńską - powiedział. W ocenie Kality, Rosjanie bardzo szybko reagują "w sferze medialnej". Kalita jest zdania, że postanowili oni narzucić "swój własny opis rzeczywistości" i wyprzedzić zaplanowaną na piątek konferencję prasową polskich prokuratorów wojskowych, którzy w czwartek rano wrócili z Moskwy, gdzie m.in. brali udział w przesłuchaniach świadków - osób obecnych 10 kwietnia ubiegłego roku w wieży kontrolnej smoleńskiego lotniska. Rzecznik SLD ocenił, że raport polskiej komisji Jerzego Millera powinien zostać zaprezentowany już dawno.

"Słabość Tuska obnażona"

Według rzecznika klubu PJN Lucjana Karasiewicza, telekonferencja z  udziałem rosyjskich ekspertów "po raz kolejny obnażyła słabość polskiego państwa i rządu Donalda Tuska". Jego zdaniem, strona rosyjska wykorzystuje opóźnienie w  publikacji polskiego raportu na temat przyczyn katastrofy "do publikowania kolejnych informacji, które są dla strony polskiej, zwłaszcza dla pilotów, bardzo niekorzystne".

"Winna była tylko nieprzygotowana polska załoga"

Według rosyjskich ekspertów z dziedziny lotnictwa, którzy brali udział w polsko-rosyjskiej wideokonferencji przyczyny katastrofy leżą po stronie polskiej. Jako główne błędy podali oni brak odpowiedniego przygotowania polskiej załogi, błędne rozplanowanie lotu z 10 kwietnia oraz nieefektywny system organizacji pracy lotniczej w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Z wypowiedzi rosyjskich ekspertów wynika, że kontrolerzy obecni podczas lądowania Tu-154 nie mieli uprawnień do zamknięcia lotniska Sewiernyj.

TVN24, PAP, kz, zew