Dlatego - jak zapowiada Balicki - Sojusz na przełomie kwietnia i maja chce wrócić do debaty w sprawie aborcji. Według niego, prócz prezentacji projektu liberalizacji ustawy antyaborcyjnej, SLD przewiduje wtedy serię wydarzeń związanych z problematyką aborcyjną. Planowana jest m.in. wystawa o podziemiu aborcyjnym, a także konferencje eksperckie. - Wrócimy też do filmów, jest przygotowywany nowy film, który będziemy chcieli pokazać - dodał. Według niego, SLD-owski projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie jest gotowy i opiera się na projekcie, złożonym w Sejmie w 2005 roku. Jak tłumaczy, głównym założeniem projektu jest wprowadzenie możliwości przerywania ciąży do 12. tygodnia. - Decyzja należy do kobiety i musi to być w warunkach bezpiecznych dla zdrowia kobiety - wyjaśnił poseł Sojuszu. - Coraz więcej ekspertów mówi, że nie będzie edukacji seksualnej w szkołach, nie będzie dostępu do antykoncepcji, jeśli nie będzie liberalizacji aborcji - stwierdził Balicki. Projekt ma też obejmować kwestie edukacji seksualnej w szkołach i refundacji środków antykoncepcyjnych.
Przygotowany w 2005 roku przez SLD, we współpracy z organizacjami kobiecymi, projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie przewidywał m.in. możliwość przerywania ciąży bez ograniczeń do dwunastego tygodnia. Po tym czasie ciążę można byłoby przerwać, gdyby zagrażała zdrowiu lub życiu kobiety, z powodu nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub gdyby ciąża była wynikiem gwałtu.
Projekt zakładał też, że kobieta może liczyć na trzykrotne dofinansowanie z budżetu do zapłodnienia in vitro; przewiduje ponadto edukację seksualną już od pierwszej klasy szkoły podstawowej; gwarantuje dostęp do nowoczesnych, refundowanych środków antykoncepcyjnych oraz zapewnia kobietom ciężarnym swobodny dostęp do badań prenatalnych.pap, ps