Jak mówiła, w minionych latach odwiedzających było 6-8 tys. - Dzisiaj, jak przyszliśmy do Sejmu przed godz. 8., mimo że było minus 10 stopni Celsjusza, już stała kolejka. Na razie trudno jeszcze oszacować, ale wydaje się, że liczba zwiedzających będzie zbliżona do tej z lat minionych - dodała.
Czynne do 16
Pomieszczenia obu izb będą otwarte do godz. 16; zwiedzanie rozpoczęło się od godz. 9. Nie jest potrzebna rezerwacja ani zaproszenie. Osoby odwiedzające parlament powinny mieć przy sobie jedynie dokument tożsamości. Wszyscy chętni otrzymają materiały na temat przedwojennego Sejmu Ustawodawczego i Małej Konstytucji z 1919 roku. Trasa zwiedzania budynków parlamentarnych obejmuje Salę Kolumnową, gdzie odbywają się m.in. posiedzenia komisji śledczych, a także sale posiedzeń plenarnych Sejmu i Senatu. - Sala plenarna Sejmu robi wrażenie, wygląda lepiej niż w telewizji, jest bardziej monumentalna - powiedział Paweł z Warszawy, którego do odwiedzenia parlamentu namówiła żona.
Zwiedzający mają też okazję zobaczyć kuluary sejmowe, biegnące wokół sali posiedzeń Sejmu. Kuluary na co dzień są niedostępne nawet dla wielu pracowników Kancelarii Sejmu. W Sali Kolumnowej wyłożono egzemplarz konstytucji podpisany przez kandydatów PO i PiS na prezydenta, Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego, podczas debaty telewizyjnej w lipcu 2010 roku, a następnie przekazany Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.
"Ile zarabiają?"
Osoby odwiedzające parlament mogą także zajrzeć do sal nazwanych na cześć marszałków Sejmu i Senatu okresu międzywojennego: Wojciecha Trąmpczyńskiego i Macieja Rataja, które znajdują się przy jednym z korytarzy sejmowych, Marszałkowskim. W sali im. Trąmpczyńskiego swoje posiedzenia mają m.in. komisje śledcze, badające przyczyny śmierci Barbary Blidy oraz Krzysztofa Olewnika. Można ponadto obejrzeć salę, w której odbywają się konferencje prasowe. Wielu zwiedzających korzystało z okazji i w sali konferencyjnej robiło sobie zdjęcia przy mikrofonie oraz na tle monitora, na którym pojawiały się logo poszczególnych klubów i kół parlamentarnych.
W Senacie można było zobaczyć, oprócz sali posiedzeń, także gabinet marszałka oraz salę recepcyjną, w której - jak tłumaczyła Aleksandra Marciniak, przewodnik wycieczek w Kancelarii Senatu - marszałek spotyka się z Konwentem Seniorów, by uzgodnić porządek obrad. Dostępne dla zwiedzających były także kuluary senackie, barek, a także miejsce, gdzie pracują senaccy prawnicy. - Najczęściej pojawiające się pytania dotyczą zarobków parlamentarzystów, ich życia prywatnego. Wielu obywateli orientuje się też, że pomiędzy budynkami parlamentu znajdują się przejścia podziemne i też o nie pytają - mówiła Marciniak.Zwiedzający mogli obejrzeć tablice pamiątkowe poświęcone parlamentarzystom, którzy zginęli podczas drugiej wojny światowej - tablice poświęcone tragicznie zmarłym posłom i senatorom znajdują się w każdej izbie parlamentu. Wiele osób zatrzymywało się także przy tablicy poświęconej parlamentarzystom, którzy stracili życie w katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 roku oraz przy tablicy upamiętniającej byłego marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego, który również zginął w tej katastrofie.
zew, PAP