- Rozmawiałem na temat dezyderatu z szefem klubu PiS Mariuszem Błaszczakiem. Posłowie PiS w Komisji Obrony Narodowej podpisali wniosek o włączenie tego punktu w posiedzenie komisji. To musi być zrobione w ciągu 30 dni. Wniosek - według mojej wiedzy - został już złożony w sekretariacie komisji - wyjaśnił Dorn. Poseł podkreślił, że liczy na przyjęcie dezyderatu. - Odrzucane projekty PiS, na przykład rezolucji, zawierały oceny działań rządu czy instytucji takich jak MAK. W projekcie dezyderatu nie mamy do czynienia z żadnymi ocenami, tylko z postulatem dotyczącym ujawnienia faktów - uzasadnił Dorn.
Szef komisji obrony Stanisław Wziątek z SLD poinformował, że wniosek podpisany przez posłów PiS i Dorna jeszcze do niego nie dotarł. Podkreślił, że porządek obrad na najbliższe dwa posiedzenia komisji jest już zaplanowany, wobec tego posłowie dezyderatem mogliby się zająć w połowie marca. - Dla mnie ważniejsze jest w tej chwili, aby polska komisja Jerzego Millera przedstawiła swój raport jak najszybciej. Kwestia "białej księgi" i ewentualnych zaniedbań rządu mogłaby nastąpić, gdy rząd sam dokona oceny wszystkich działań, jakie były dokonane w ramach wyjaśniania przyczyn katastrofy - podkreślił.
PAP, arb