Polski MSZ bardzo stanowczo odradza podróże do Libii, a tym, którzy są na miejscu, radzi opuszczenie kraju - poinformował szef gabinetu politycznego ministra spraw zagranicznych Piotr Paszkowski. Dodał, że możliwość ewakuacji Polaków jest rozpatrywana.
- Bardzo stanowczo odradzamy podróże do Libii. Natomiast rekomendujemy już w tej chwili, aby wszystkie osoby na terenie całego kraju - a nie tak jak poprzednio na terenie rejonów zagrożonych - opuściły Libię, jeżeli nie narażają się przy tym na dodatkowe niebezpieczeństwo - poinformował na popołudniowym briefingu Paszkowski.
Podkreślił, że polskiej placówce dyplomatycznej w Libii udało się skontaktować ze wszystkimi przebywającymi tam Polakami, których jest ponad 500. Paszkowski powiedział, że jak dotąd chęć wyjazdu z Libii wyraziło 31 osób. Wyraził przy tym nadzieję, że osoby te będą mogły wyjechać z tego kraju poprzez wykupienie lotów na normalne połączenia rejsowe.
Zastępca dyrektora wydziału departamentu konsularnego MSZ Maciej Krych, pytany o możliwość ewakuacji Polaków, odparł: - Takie plany są i taka możliwość jest przez nas rozpatrywana. Jednak, jak dodał, w obecnej chwili MSZ uważa, że wystarczające są powroty liniami rejsowymi.pap, ps