Lewica jest dziś rozbita - twierdzi była posłanka SLD Danuta Waniek w rozmowie z TOK FM. Zdaniem Waniek lewica skorzystałaby na tym, gdyby udało się zjednoczyć pod jedną nazwą wszystkie lewicowe ugrupowania. Waniek dodaje, że ciężko byłoby jej wrócić do polityki, ponieważ "polska polityka spsiała".
- W latach dziewięćdziesiątych mieliśmy poczucie, że uczestniczymy w czymś niezwykle ważnym. W tej grupie, która nadawała ton SLD była wola i instynkt państwowy, że tutaj nie można dać plamy. Że trzeba zrobić wszystko, żeby wyprowadzić kraj na prostą, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że od nas zależy jak ten kraj będzie wyglądał - wspomina czas swojej aktywności politycznej Waniek. Powrotu do "spsiałej" polityki jednak była posłanka SLD nie wyklucza. Twierdzi jedynie, że "nigdy nie posunęłaby się do startu z listy PO".
Mówiąc o sytuacji w SLD Waniek stwierdza, że Sojusz "byłby silniejszy i miałby ciekawszy wizerunek, gdyby udało się scalić najrozmaitsze ugrupowania lewicowe pod jedną kopułą". - Myśmy to kiedyś przeżywali, kiedy tworzony był Sojusz Lewicy Demokratycznej. I to zjednoczenie się sprawdzało. Na przykład kolejność na listach była przegłosowana w gronie współkoalicjantów. Był to więc bardzo demokratyczny system tworzenia list wyborczych. Kiedyś w SLD była taka demokracja. Dzisiaj partie zrobiły się partiami wodzowskimi. To nie jest dobrze - podkreśla Waniek.
TOK FM, arb
Mówiąc o sytuacji w SLD Waniek stwierdza, że Sojusz "byłby silniejszy i miałby ciekawszy wizerunek, gdyby udało się scalić najrozmaitsze ugrupowania lewicowe pod jedną kopułą". - Myśmy to kiedyś przeżywali, kiedy tworzony był Sojusz Lewicy Demokratycznej. I to zjednoczenie się sprawdzało. Na przykład kolejność na listach była przegłosowana w gronie współkoalicjantów. Był to więc bardzo demokratyczny system tworzenia list wyborczych. Kiedyś w SLD była taka demokracja. Dzisiaj partie zrobiły się partiami wodzowskimi. To nie jest dobrze - podkreśla Waniek.
TOK FM, arb