Wiśniewski - według informacji Misiewicza - ma przedstawić posłom obszerny, godzinny materiał filmowy z miejsca katastrofy i dwa kilkuminutowe filmy, w tym jeden dotychczas nieznany opinii publicznej. Ich autor będzie odpowiadał też na pytania posłów.
Sławomir Wiśniewski zrobił pierwsze zdjęcia z katastrofy w Smoleńsku, które pojawiły się w telewizji. W kwietniu w TVP Info opowiadał o materiale, który nakręcił. - Na zdjęciach widać, że była fatalna pogoda. Bardzo gęsta mgła, o czym świadczy fakt, że z odległości 300 metrów widziałem tylko zarys skrzydła. A to przecież był duży samolot. Samolot przeorał okolice bardzo głęboko. Wszystko znajdowało się w błocie. Nie dało się po prostu po nim iść. Zapadałem się w błoto. Inni świadkowie mówią, że wszystko się paliło, ale na moich zdjęciach widać, że nic się nie paliło. Może tylko trochę gałęzi - mówił wówczas Wiśniewski.
pap, ps