"Dziś walka o pamięć członków powstania antykomunistycznego wydaje się wygrana" - zauważa Kaczyński, ale od razu dodaje, że "nie wolno nam przestać zabiegać o cześć dla poległych". "Nadal mamy do czynienia z relatywizacją historii" - ostrzega Kaczyński. Jako dowód podaje fakt, iż gen. Wojciech Jaruzelski, "funkcjonariusz Informacji Wojskowej" został zaproszony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego poświęcone relacjom polsko-rosyjskim. "To dziś odsłania się pomniki sowieckim okupantom. To dziś w wielu miejscach Polski możemy spotkać ulice nazywane imieniem Armii Ludowej" - punktuje Kaczyński.
"Nie możemy pozwolić, by młode pokolenia miały zafałszowany obraz polskiej historii. Pamięć o Żołnierzach Wyklętych to nie tylko 1 marca i oficjalne święta, to codzienna praca i brak przyzwolenia na pisanie naszych dziejów od nowa. Tylko wtedy kiedy wszystkie nasze wysiłki będą służyć sprzeciwowi wobec kłamstwa, będziemy mogli powiedzieć, że spłaciliśmy dług wobec dziewcząt i chłopców walczących w lasach w latach 40" - podkreśla prezes PiS.
arb