Odejście co najmniej pięciu pilotów, nowi dowódcy eskadr samolotowej i śmigłowcowej, wymagana licencja cywilna od nowych pilotów - to tylko niektóre ze zmian w strukturze pułku, które wchodzą w życie 1 kwietnia.
- To nie czystka, a reorganizacja - przekonuje szef 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, płk Mirosław Jemielniak. Projekt zmian przewiduje wprowadzenie nowych wymagań dla pilotów, którzy chcą rozpocząć pracę w pułku. Każdy z nich będzie musiał od teraz posiadać licencję cywilną, a ponadto będzie przechodził testy psychologiczne i językowe. Wożenie VIP-ów ma być zwieńczeniem kariery pilota. - Chodzi nam o to żeby przychodzili do nas piloci dojrzali zawodowo, rodzinnie, żeby byli bardzo dobrze wyszkoleni i doświadczeni - tak uzasadnia zmiany płk Jemielniak.
Szef pułku chce też zachęcić do wożenia VIP-ów byłych pilotów F-16, którzy ze względu na stan zdrowia nie będą mogli siadać za sterami myśliwców. Do pracy w specpułku mają ich przyciągnąć specjalne dodatki za pracę i wyższe etaty.
jc, rmf24
Szef pułku chce też zachęcić do wożenia VIP-ów byłych pilotów F-16, którzy ze względu na stan zdrowia nie będą mogli siadać za sterami myśliwców. Do pracy w specpułku mają ich przyciągnąć specjalne dodatki za pracę i wyższe etaty.
jc, rmf24