Wojsko zaprosi 300 tys. mężczyzn

Wojsko zaprosi 300 tys. mężczyzn

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. MON) 
Tegoroczna kwalifikacja wojskowa, następczyni poboru, rozpocznie się 4 kwietnia i potrwa do końca czerwca - poinformowało MSWiA. Obejmie ok. 300 tys. osób, głównie mężczyzn z rocznika 1992.
Stawiający się przed komisją zostaną przeniesieni do rezerwy; zainteresowani służbą w armii będą mogli uzyskać potrzebne wskazówki. Kwalifikacja prowadzona będzie po raz trzeci. Poprzednia trwała od  lutego do końca kwietnia 2010 r.

W tym roku obowiązkowi stawienia się do kwalifikacji wojskowej podlegają mężczyźni urodzeni w 1992 roku oraz w latach 1987-91, którzy w  poprzednich latach nie stawiali się do kwalifikacji, a także ci, których komisje uznały za czasowo niezdolnych do służby wojskowej oraz  którzy wystąpili o ponowne ustalenie zdolności do czynnej służby wojskowej - o ile nie zostali wcześniej przeniesieni do rezerwy.

Do kwalifikacji mają się też stawić m.in. kobiety urodzone w latach 1987-92, które kończą naukę w szkołach medycznych i weterynaryjnych oraz  na kierunkach psychologicznych. Do kwalifikacji powinny zgłosić się także Ci, którzy ukończyli 18 lat i zgłosili się ochotniczo do pełnienia służby wojskowej, jeżeli nie posiadają określonej kategorii zdolności do służby.

Kwalifikację przeprowadzą wojewodowie przy współudziale szefów wojewódzkich sztabów wojskowych oraz starostów, wójtów, burmistrzów lub  prezydentów miast. O zdolności do czynnej służby wojskowej orzekają, w  formie decyzji administracyjnej, wojewódzkie i powiatowe komisje lekarskie. Tych ostatnich co roku jest do 400.

Przeprowadzenie tegorocznej kwalifikacji wojskowej reguluje rozporządzenie ministrów obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych i  administracji z 23 lutego br.

Zastąpienie poboru kwalifikacją to jeden z elementów przejścia na  armię zawodową. Likwidacja służby zasadniczej nie zniosła jednak obowiązku stawiennictwa obywatela przed konkretnymi organami państwa i  oceny jego potencjalnej przydatności dla wojska. Za niestawienie się do  kwalifikacji, podobnie jak wcześniej za niestawienie się przed komisją poborową, grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności. Osoby, które w  przeszłości uchylały się od służby zasadniczej, nie zostały objęte "abolicją".

zew, PAP