"Tusk w kłamliwy sposób zrzuca winę na Lecha Kaczyńskiego"

"Tusk w kłamliwy sposób zrzuca winę na Lecha Kaczyńskiego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Macierewicz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską Antoni Macierewicz z PiS powiedział w poniedziałek, że premier Donald Tusk w sposób kłamliwy stara się zrzucić odpowiedzialność za rozdzielenie zeszłorocznych wizyt w Katyniu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- Pan premier Tusk uznał za stosowne oskarżyć pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że to jego działania były nakierowane na doprowadzenie do rozdzielenia wizyt i to jest jego wina - komentował wywiad Tuska Macierewicz. Jak mówił, sformułowania premiera są "nieprawdziwe, kłamliwe", a szef rządu "próbuje w tej sprawie przerzucić odpowiedzialność na prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sposób po prostu nieuczciwy, zwłaszcza w sytuacji, w której pan prezydent Kaczyński bronić się nie może".

Przedstawił też notatkę ministra w kancelarii Lecha Kaczyńskiego Mariusza Handzlika ze spotkania z podsekretarzem stanu w MSZ Andrzejem Kremerem w sprawie zeszłorocznych obchodów katyńskich. Jak pisał Handzlik w dokumencie z 23 lutego 2010 roku, Kremer przedstawił mu podczas rozmowy trzy możliwe scenariusze organizacji obchodów w Katyniu.

Pierwszy polegał na tym, że Lech Kaczyński do Katynia nie jedzie i nie uczestniczy w obchodach, w których biorą udział Tusk i premier Rosji Władimir Putin. Drugi scenariusz zakładał, że prezydent sam uczestniczy w obchodach w Katyniu, a Tusk i Putin udają się tam w innym terminie. Trzeci mówił, że prezydent i premier wspólnie uczestniczą w obchodach katyńskich. W notatce Handzlik napisał, że ten trzeci scenariusz - jak zaznaczył w rozmowie Kremer - "ze względu na stanowisko strony rosyjskiej - jest trudny do realizacji". - Uważam, że tak nieuczciwe działanie pana premiera Tuska zasługuje naprawdę na jednoznaczną negatywną ocenę, dokumenty panie premierze mówią co innego, niech pan nie wprowadza opinii publicznej w błąd - oświadczył Macierewicz.

pap, ps