Rosną kolejki kierowców czekających na wjazd do Polski na granicy z Czechami w Boguszowicach. Celnicy zrzucają winę na importerów używanych aut.
Elżbieta Gowin, rzeczniczka cieszyńskiego Urzędu Celnego, nie szuka winy w złej organizacji pracy urzędu i stara się przerzucić winę na importerów używanych aut.
"Kierownictwo Urzędu Celnego w Cieszynie postanowiło, że importerzy będą się ustawiać w kolejce do odprawy wraz z tirami, żeby nie blokować ruchu osobowego" - powiedziała Gowin.
We wtorek przed południem czas oczekiwania na wjazd do Polski wynosił 8-10 godzin. Cieszyńscy celnicy spodziewają się, że w środę kolejka będzie jeszcze dłuższa. Ma to związek ze zwiększonym ruchem ciężarówek, których kierowcy chcą dowieźć towar przed sobotą i niedzielą. W te dni obowiązuje zakaz ruchu ciężarowego.
les, pap
"Kierownictwo Urzędu Celnego w Cieszynie postanowiło, że importerzy będą się ustawiać w kolejce do odprawy wraz z tirami, żeby nie blokować ruchu osobowego" - powiedziała Gowin.
We wtorek przed południem czas oczekiwania na wjazd do Polski wynosił 8-10 godzin. Cieszyńscy celnicy spodziewają się, że w środę kolejka będzie jeszcze dłuższa. Ma to związek ze zwiększonym ruchem ciężarówek, których kierowcy chcą dowieźć towar przed sobotą i niedzielą. W te dni obowiązuje zakaz ruchu ciężarowego.
les, pap