Będą kolejne transfery z PiS do PJN?

- Mam nadzieję, że stronę formalną rejestracji partii będziemy mieli za kilka dni za sobą - oświadczył Poncyljusz otwierając płockie biuro PJN. Poseł dodał, że PJN chce być partią zajmującą się ważnymi dla Polaków sprawami, w tym gospodarczymi i społecznymi, a nie uczestnikiem "wojny polsko-polskiej", w której uczestniczą PiS i PO.

Poncyljusz zapewnił, że PJN nie obawia się przejęcia posłów tego ugrupowania przez PiS. - Nie będziemy nigdzie wracać. Zapraszamy oczywiście kolejnych posłów PiS, którzy chcieliby do nas dołączyć, tylko nie wiedzą, jak to zrobić - podkreślił lider PJN. Na pytanie, czy są jeszcze posłowie PiS, którzy chcieliby przejść do PJN, Poncyljusz zapewnił, że tacy posłowie są. - Tylko to jest też kwestia tego, aby to były osoby, które gwarantują rozwój naszej partii, a nie tylko spoczęcie na laurach pod tytułem: zmiana przynależności - zaznaczył Poncyljusz.

Polityk przyznał, że budując swoje struktury terenowe PJN przygotowuje się nie tylko do tegorocznych wyborów parlamentarnych, ale także do przyszłych wyborów samorządowych. - Prawda jest też taka, że wybory motywują do bardziej intensywnej działalności, do organizowania struktur, do tworzenia takiej grupy osób, które będą chciały zaangażować się w kampanię parlamentarną, ale też brać udział w promowaniu siebie, dobrych ludzi na swoim terenie na poczet przyszłych wyborów samorządowych - zaznaczył lider PJN. Według Poncyljusza, do struktur terenowych PJN wstępują zarówno osoby niezwiązane do tej pory z polityką, które nie były dotąd działaczami lub członkami jakiejś partii, jak również osoby, które wcześniej działały w PiS, PO, czy też wywodzą się z lokalnych komitetów, często są to działacze byłej AWS. - Stąd można wyprowadzać twierdzenie, że praktycznie grupujemy tych, którym serce bije po prawej stronie, ale drogi do naszej partii, PJN, wiodły różnymi ścieżkami - zauważył Poncyljusz. Poseł dodał, że struktury PJN najbardziej dynamicznie powstają w Małopolsce, Wielkopolsce i na Śląsku.

PAP, arb