"Tusk pokazuje język, Kaczyński rzuca się z pięściami"

"Tusk pokazuje język, Kaczyński rzuca się z pięściami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. materiały prasowe) 
"Dwie ostatnie debaty sejmowe pokazały, jaki Platforma ma pomysł na debatę publiczną i na kampanię wyborczą" - przekonuje na swoim blogu europoseł PJN Marek Migalski. Według niego, język stosowany przez rząd jest konfrontacyjny i prowokujący.
"Zaczął Radek Sikorski, który pouczał posłów opozycyjnych jak mają wyrażać swój patriotyzm i jaką Polskę kochać" - relacjonuje Migalski. Według niego,  "ten oxfordczyk" popełnił przy tym dyplomatyczne faux pas. "Na oczach obecnych na galerii ambasadorów nie tylko rugał opozycję, co samo w sobie jest skandaliczne, ale też przechwalał się, że nasz kraj jest bogatszy od krajów tych ambasadorów" - podkreśla Migalski. Europoseł jest zdania, że oprócz ministra spraw zagranicznych niepotrzebnie prowokował także premier. "Wyraźnie zaostrzał ton, licząc zwłaszcza na polityków PiS, zamiar był czytelny" - twierdzi Migalski.

W opinii eurodeputowanego w podobny sposób będzie przebiegała cała kampania wyborcza. "Tusk będzie pokazywał język Kaczyńskiemu, a ten będzie się na niego rzucał z pięściami. A wszystkiemu przyglądać się będą publicyści i komentatorzy, zachwyceni jakież to wszystko emocjonujące i fantastyczne. PJN zostanie oskarżony o to, że trzyma się od tej bijatyki z daleka i jest jakiś za bardzo prymusowaty" - ubolewa Migalski.

mb