We wniosku posłowie PiS napisali m.in., że Sikorski naruszył zasady etyki poselskiej przez "bezpodstawne insynuowanie przedstawicielom opozycji antypaństwowych działań i wypowiedzi". Dodali, że szef MSZ "wielokrotnie zwracał się do obecnych na sali przedstawicieli opozycji insynuując, że prowadzą oni bliżej nieokreślone antypaństwowe działania, nie są prawdziwymi patriotami oraz, że dążą do osłabienia pozycji Polski i de facto jej upadku".
Sikorski stwierdził, że "tak daleka irracjonalność stawianych zarzutów wydaje się wskazywać, iż pismo zostało wystosowane wyłącznie w celu odwrócenia uwagi od prawdziwie etycznie nagannych sformułowań, które mają być przedmiotem zapowiadanej skargi PO". - Niejako paradoksalnie, niektóre z nich można odnaleźć w przytoczonych w piśmie PiS cytatach z mojego sejmowego wystąpienia - dodał Sikorski.
We wniosku przytoczono szereg cytatów, które zdaniem PiS, dowodzą złamania zasad etyki przez Sikorskiego. "Polska, którą mamy, tu i teraz, demokratyczna i wolnorynkowa, do której różni spośród nas szli różnymi drogami, w której są rachunki krzywd i której daleko jeszcze do ideału, jest najlepszą, jaką kiedykolwiek mieliśmy. Nauczcie się ją kochać" - cytuje PiS szefa MSZ we wniosku do komisji etyki.
Zdaniem PiS, te "skandaliczne wypowiedzi" Sikorskiego nie wnosiły nic do debaty sejmowej, poza podnoszeniem jej temperatury i obrażaniem przedstawicieli opozycji.pap, ps