Sikorski: zarzuty są irracjonalne. PiS chce odwrócić uwagę

Sikorski: zarzuty są irracjonalne. PiS chce odwrócić uwagę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Niezrozumiałą nadinterpretacją jest twierdzenie, iż przez implikację oskarżam moich przeciwników, o to że "prowadzą nieokreślone antypaństwowe działania" - tak szef MSZ Radosław Sikorski skomentował zarzuty posłów PiS po wygłoszonym przez niego expose.

We wniosku posłowie PiS napisali m.in., że Sikorski naruszył zasady etyki poselskiej przez "bezpodstawne insynuowanie przedstawicielom opozycji antypaństwowych działań i wypowiedzi". Dodali, że szef MSZ "wielokrotnie zwracał się do obecnych na sali przedstawicieli opozycji insynuując, że prowadzą oni bliżej nieokreślone antypaństwowe działania, nie są prawdziwymi patriotami oraz, że dążą do osłabienia pozycji Polski i de facto jej upadku".

Sikorski stwierdził, że "tak daleka irracjonalność stawianych zarzutów wydaje się wskazywać, iż pismo zostało wystosowane wyłącznie w celu odwrócenia uwagi od prawdziwie etycznie nagannych sformułowań, które mają być przedmiotem zapowiadanej skargi PO". - Niejako paradoksalnie, niektóre z nich można odnaleźć w przytoczonych w piśmie PiS cytatach z mojego sejmowego wystąpienia - dodał Sikorski.

We wniosku przytoczono szereg cytatów, które zdaniem PiS, dowodzą złamania zasad etyki przez Sikorskiego. "Polska, którą mamy, tu i teraz, demokratyczna i wolnorynkowa, do której różni spośród nas szli różnymi drogami, w której są rachunki krzywd i której daleko jeszcze do ideału, jest najlepszą, jaką kiedykolwiek mieliśmy. Nauczcie się ją kochać" - cytuje PiS szefa MSZ we wniosku do komisji etyki.

Zdaniem PiS, te "skandaliczne wypowiedzi" Sikorskiego nie wnosiły nic do debaty sejmowej, poza podnoszeniem jej temperatury i obrażaniem przedstawicieli opozycji.

pap, ps