ONZ przyjął rezolucję - będzie interwencja w Libii
Dodał, że "nikt przy zdrowych zmysłach nie myśli o interwencji lądowej" w kontekście Libii. - Jesteśmy przeciwnikami akcji lądowej - stwierdził. Klich zapewnił jednak, że decyzja ONZ to nie wszystko, bo "decyzja polityczna jest jeszcze przed NATO". - Będą ją musieli podjąć ambasadorowie NATO akredytowani w Brukseli. Decyzja zapadnie najprawdopodobniej dziś, najpóźniej jutro. Bo potem może być za późno - Kadafi odbudowuje swoją pozycję - powiedział szef MON.
Na pytanie, czy polskie F-16 będą uczestniczyły w działaniach zbrojnych w Libii, Klich stwierdził, że "będziemy się zastanawiać, jak będzie decyzja NATO". - W ubiegłą środę uzgodniliśmy z prezydentem i premierem, że zaangażowanie Polski w siłę uderzeniową nie wchodzi w rachubę - stwierdził i dodał: - Ale jesteśmy gotowi pomóc samolotami transportowymi. Nasze zdolności na to pozwalają, żeby do akcji humanitarnej wydzielić część naszej sił i środków. Jeśli chodzi o strefę zakazu lotów nie zamierzamy uczestniczyć w jej egzekwowaniu przy pomocy naszych sił bojowych - zapewnił Klich.
Szef resortu ON zapewnił, że Polska przyłączy się do operacji. - Lecz jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić w jaki sposób. Wysłanie lotnictwa byłoby rzeczą naturalną - ocenił minister.TOK FM, ps