Bronisław Komorowski i Grzegorz Schetyna grają przeciwko Donaldowi Tuskowi - przekonuje Janusz Palikot. - Tej sprawy nie można bagatelizować bo dotyczy trzech najważniejszych osób w państwie. Pytanie brzmi - jak tam naprawdę zapadają decyzje - dodaje były poseł PO.
Palikot twierdzi, że wie o konflikcie "od swoich informatorów w szeregach Platformy". Informatorzy ci mieli mu przekazać, że zwolennicy Donalda Tuska przygotowywali już wniosek o usunięcie Grzegorza Schetyny z partii. Wniosek miał się cieszyć poparciem większości członków PO, ale sytuację zmieniło diametralnie spotkanie Tuska z prezydenckim doradcą Sławomirem Nowakiem. Po tym spotkaniu sprawa wniosku o usunięcie Schetyny upadła.
Lider Ruchu Poparcia przekonuje, że obecnie Tusk, Schetyna i Komorowski walczą o wpływy w Platformie. - Gra na osłabienie Tuska jest bardzo silna ze strony Schetyny i Komorowskiego. Każdy ma inne powody, ale to ich łączy - twierdzi. Komorowski ma się obawiać, że silny Tusk może mu w przyszłości uniemożliwić walkę o drugą kadencję na stanowisku prezydenta. Z kolei Schetyna ma - zdaniem Palikota - walczyć o pozycję w PO.
TVN24, arb