Tusk: wymagania wobec urzędników nie mogą być zbyt duże

Tusk: wymagania wobec urzędników nie mogą być zbyt duże

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk, fot. Wprost 
Premier Donald Tusk obiecał, że po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w administracji państwowej będzie chciał wrócić do wdrażania reformy w tej dziedzinie.
Trybunał Konstytucyjny 10 maja zajmie się wnioskiem prezydenta o zbadanie zgodności z konstytucją kilku przepisów ustawy o  racjonalizacji zatrudnienia w administracji państwowej, która zakłada zwolnienie 10 proc. pracowników w latach 2011-13.

- W intencji rządu, mniejsza ilość urzędników, szczególnie w administracji centralnej, nie  oznaczałaby zmniejszenia ilości pieniędzy na te urzędy, tylko mniej urzędników lepiej płatnych, lepiej pracujących - oświadczył premier. - Taka była idea, ja od niej nie odstąpię - obiecał Tusk. - Mam nadzieję, że po decyzji Trybunału Konstytucyjnego będziemy mogli wrócić do wdrażania tej reformy - dodał.

Tusk mówił, że w Polsce urzędnicy zarabiają "bardzo różnie: od mizernych pieniędzy, czasami bardzo słabych, po całkiem godziwe pensje". - Są ludzie w administracji publicznej, pełniący funkcje urzędnicze, którzy zarabiają wyraźnie więcej od premiera czy prezesa rafinerii - stwierdził Tusk. Ocenił, że "przygniatająca większość urzędników zarabia tak sobie", dlatego "wymagania wobec tych, którzy zarabiają mało, nie mogą być zbyt duże".

Tusk podkreślił, że wśród urzędników - jak w każdym innym zawodzie - są "ludzie słabo pracujący i świetni, bardzo oddani swojej pracy". Dlatego - jak zaznaczył - jest ostatnią osobą, która pozwoliłaby sobie na obrażanie urzędników, bo jest to jego środowisko zawodowe.

- Bardzo często pewne przyzwyczajenia urzędnicze, rutyna urzędnicza, kultura urzędnicza zadomowiona w Polsce od dziesiątek lat, a nawet setek lat, od czasu zaborów, powoduje, że  wielu urzędników ciągle uważa, że urzędowanie to swoista władza nad obywatelem, a nie służenie obywatelowi - mówił Tusk. Jak zaznaczył, ze względu na kryzys finansowy płace wszystkich urzędników, szczególnie tzw. erki, od wielu lat są zamrożone, co - dodał - było bolesną decyzją.

zew, PAP