Skontrolują mieszkania dla strażników więziennych

Skontrolują mieszkania dla strażników więziennych

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Kontrolę wszystkich decyzji dotyczących przyznawania mieszkań służbowych funkcjonariuszom służby więziennej zarządził minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Kontrola w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej ma objąć ostatnie 10 lat.
Szef resortu przyznał, że taką decyzję podjął po informacji dotyczącej nieprawidłowości w przyznaniu mieszkania służbowego jednemu z  byłych dyrektorów generalnych Służby Więziennej.

Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" napisała m.in., że chodzi tu o byłego już szefa Służby Więziennej, płk. Kajetana Dubiela, który jesienią ubiegłego roku został odwołany z tej funkcji. Według dziennika, otrzymał on mieszkanie o powierzchni użytkowej ponad 69,5 mkw. w atrakcyjnym punkcie Warszawy. Jego wartość oszacowano na pół miliona złotych. Zdaniem "Rz" formalnie mieszkanie Dubielowi się nie należało, bo  m.in. "nie zwrócił pieniędzy otrzymanych od Służby Więziennej". "O zasadach przyznania lokali mówi m.in. rozporządzenie ministra sprawiedliwości" -  napisała gazeta.

Również Kwiatkowski uważa, że decyzja dotycząca przyznania byłemu dyrektorowi mieszkania służbowego była nieprawidłowa. - Jednym z elementów podjęcia decyzji o  przyznaniu lokalu jest spłata przez funkcjonariusza wszystkich wcześniejszych form pomocy finansowej związanej z mieszkaniem służbowym w momencie przyznania mu takiego lokalu - mówił minister.

Kwiatkowski dodał, że z kontroli akt wynika, "że tutaj nie było uregulowanych wszystkich zobowiązań finansowych na rzecz Służby Więziennej". Dlatego - jak powiedział - podjął decyzję o wszczęciu postępowania administracyjnego dotyczącego "unieważnienia wcześniejszej decyzji przyznającej temu funkcjonariuszowi mieszkania służbowego".

Minister przyznał, że zamieszanie z byłym dyrektorem generalnym służby więziennictwa skłoniło go do  kompleksowego przeglądu wszystkich decyzji dotyczących przyznawania mieszkań służbowych. Nie wykluczył jednocześnie podjęcia kolejnych decyzji w tej sprawie, ale uzależnia je od wyników kontroli.

zew, PAP