Żelichowski zastrzegł, że decyzja, iż klub nie bierze udziału w centralnych uroczystościach rocznicowych w stolicy nie oznacza, że żaden z polityków PSL nie weźmie w nich udziału. - Nie odcinamy się, tylko każdy na swój sposób stara się uczcić pamięć o swoich bliskich zmarłych - wyjaśnił szef klub ludowców. Żelichowski dodał, że na posiedzeniu klubu apelował do wszystkich młodszych posłów, żeby brali udział także w tych uroczystościach, gdzie na modlitwie będą się spotykały rodziny ofiar nie związanych z PSL. - Chodzi o stewardesy, funkcjonariuszy BOR, o ludzi, których znaliśmy, których lubiliśmy - podkreślił szef klubu PSL.
Politycy PSL podjęli też decyzję, że przygotują specjalne wydawnictwo poświęcone zmarłym posłom z ich ugrupowania. - Chcemy opracować taką historię ich wszystkich, żeby nie uległa ona zapomnieniu. Zleciliśmy zawodowcom, żeby się tym zajęli - poinformował Żelichowski. Na razie trwa zbieranie do materiałów do takiej publikacji. Szef klubu Stronnictwa podkreśla, że osoby, które dobrze znały zmarłych posłów mogą np. opowiedzieć o ich planach, czy marzeniach, których nie udało się im zrealizować. Publikacja jest inicjatywą dyrektora Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie Janusza Gmitruka. Ma się składać z trzech części: w pierwszej znalazłyby się sylwetki Wody, Wojtasa i Deptuły; drugą stanowiłyby wybrane wypowiedzi z okresu ich posłowania; na trzecią złożyć się mają wspomnienia ich bliskich.
PAP, arb